Hala Gąsienicowa to miejsce ważne na skitourowej mapie Tatr. Stąd zaczyna się wiele ciekawych wycieczek narciarskich o różnym stopniu zaawansowania. Każdy narciarz znajdzie tutaj kawałek miejsca dla siebie. Ten przewodnik pokaże Wam jak dostać się na Halę Gąsienicową w najbardziej popularny sposób- trasą przez Boczań.
O wycieczce
Trasa atrakcyjna widokowo, dość szybko przenosi nas w wyższe partie Tatr skąd rozciąga się panorama otoczenia Hali Gąsienicowej, Giewont oraz Tatr Bielskich. Polecana głównie na zimę, wiosną często brakuje na niej śniegu. Nie polecamy zjazdu trasą podejścia, ponieważ ruch turystyczny na szlaku jest duży, a linia zjazdu dość wąska. Historycznie droga powstała w celu zwózki rudy wydobywanej ze sztolni.
PAMIĘTAJCIE:
Autorzy proponowanych tras i video przewodników dołożyli wszelkich starań, by materiały były opracowane w sposób profesjonalny i zgodnie z zasadami poruszania się w górach w zimie. Zaznaczamy jednak, że uprawianie ski-turingu i poruszanie się po opisanych trasach jest niebezpieczne dla zdrowia i życia. Autorzy opisów, strony i video przewodników nie biorą w związku z tym żadnej odpowiedzialności za ewentualne kontuzje, urazy i wypadki osób.
Galeria zdjęć
Kuźnice->Przełęcz między Kopami
Foki zakładamy za mostkiem na Bystrej i Jaworzynce. Mijamy kasy biletowe i skręcamy w lewo za niebieskimi znakami. Dość stromo lasem do góry, po ok 20 min rozwidlenie szlaków. Skręcamy w prawo i trawersujemy stoki Nieboraka.
Dochodzimy do kolejnego ostrego zakrętu, tym razem w lewo na grzbiet Boczania.
Dość stromy odcinek wprowadza nas na grzbiet Skupniowego Upłazu. Idziemy ścieżką prosto, tuż poniżej grani, aż do przełęczy Diabełek.
Po lewej stronie opada Żleb Roja, który bywa lawiniasty. Zachowaj szczególną ostrożność przy jego pokonywaniu. Podobnie sprawa się ma na odcinku pomiędzy Przełęczą Diabełek a Przełęczą między Kopami.
W stronę Jaworzynki spada Długi Żleb i Żleb Wściekłych Węży. Są one wyjątkowo atrakcyjne pod względem narciarskim, ale równie niebezpieczne. Trawersując ten odcinek docieramy do Przełęczy między Kopami.
Galeria zdjęć
W razie zagrożenia nie trawersuj!
Przy dużym zagrożeniu lawinowym, gdy masy śniegu są niezwiązane, radzę wybrać wariant zimowy. Zaczyna się po wyjściu z lasu, na Skupniów Upłazie i biegnie ściśle granią, aż do Przełęczy Diabełek (uwaga na nawisy śnieżne najczęściej w stronę Doliny Jaworzynki ).
Obchodzimy również trawers Wielkiej Królowej Kopy, idąc wprost na jej szczyt, z którego schodzimy na Przełęcz Między Kopami, która jest zbiegiem kilku szlaków. Inna nazwa tej przełęczy to Karczmisko, pochodzi od baraku górniczego, który stał w tym miejscu.
Przełęcz między Kopami->Schronisko Murowaniec
Z Przełęczy między Kopami lekkim łukiem, łagodnie pod górę podchodzimy na Królową Rówień. Odcinek ten jest oznaczony tyczkami, ponieważ przy słabej widoczności lub śnieżycy, bardzo łatwo zgubić szlak.
Mijamy po lewej stronie nartostradę, którą będziemy zjeżdżać (jeżeli chcemy skrócić wycieczkę to tutaj można się przepiąć i rozpocząć zjazd nartostradą) i wychodzimy na grzbiet z którego rozciąga się piękna panorama na otoczenie Hali Gąsienicowej. Stąd nie zdejmując fok zjeżdżamy do doliny. Odcinek jest stromy, uwaga na podchodzące osoby.
Po prawej mijamy „Betlejemkę”, dawniej prywatne schronisko Bustrzyckich, obecnie centralny ośrodek szkoleniowy PZA. Mijamy rozdroże, w prawo odbija szlak w głąb doliny, my idziemy prosto, na fokach zjeżdżamy do schroniska.
Galeria zdjęć
Zjazd Nartostradą z Doliny Gąsienicowej do Kuźnic
Zakładamy foki przy schronisku, podchodzimy drogą, którą przyszliśmy. Łagodnie do góry, mijamy Betlejemkę, łukiem w prawo. Na grzbiecie ściągamy foki, zapinamy narty do zjazdu. Przed nami Królowa Rówień.
Tutaj rozwidla się szlak na Boczań i naszą nartostradę, którą mamy po prawej stronie. Początkowo przez łagodną Rówień, wjeżdżamy do lasu. Nim na charakterystyczny Grzbiet (Herbik). Po ok. 500m skręcamy ostro w lewo.
Lasem zjeżdżamy na szeroką polanę, ostry zakręt w prawo i w lewo. Mijamy Królową Polanę, na której stoją ruiny szałasów pasterskich i rozciąga się piękny widok na Dolinę Olczyską. Zwróćcie również uwagę na znaki postawione w miejscach narażonych na zejście lawin, pomimo że szlak biegnie pozornie bezpiecznym terenem na trasie jest kilka takich miejsc. Są to żleby spadające ze stoków Skupniowego Upłazu, największy z nich to żleb Roja.
Nartostrada jest dość wąska, dlatego zachowujemy na niej szczególną ostrożność, gdyż narciarze idący do góry mogą nas nie zauważyć. Zjeżdżając, radzimy się trzymać prawej strony drogi. Lasem, trawersujemy stoki Nieboraka, aż do Nosalowej Przełęczy, tutaj pod kątem 90′ w lewo. Narty zdejmujemy w Kuźnicach.
Galeria zdjęć
[autor imie=”ariel”]