Jedna z najprostszych wycieczek dla początkującego skiturowca – łatwa technicznie, niedługa, ale zakończona posiadem w schronisku na Hali Kondratowej z widokiem na przepiękną Przełęcz pod Kopą Kondracką. Do boju!
O wycieczce.
Przed nami 3,6 kilometra i 380 metrów przewyższenia – w sam raz na pierwszą wycieczkę skiturową. Po drodze miniemy piękną Polanę Kalatówki, która w słoneczne dni wręcz oszałamia widokiem, a następnie zmierzymy się z pierwszymi zjazdami na fokach i „zakosami” na Padakach! Naszą nagrodą będzie herbatka w schronisku na Hali Kondratowej (1333m.n.p.m). Trzeba jednak pamiętać, że zjazd z Hali nie należy do najprostszych – trasa jest wąska i pełna nierówności. Jest to natomiast trasa bezpieczna pod kątem lawinowym.
Dla kogo?
Jeżeli czytasz opis ten trasy, to znaczy, że dopiero stawiasz pierwsze kroki skiturowe, więc musisz wiedzieć, że aby zrobić swój pierwszy ślad musisz być bardzo dobrym narciarzem zjazdowym. Sprzęt skiturowy jest lżejszy, mniej sztywny, a przez to trudniejszy w opanowaniu przy zjeździe. Trasy natomiast są nieprzygotowane – omijanie kamieni, muldy, różne rodzaje śniegu to chleb powszedni.
Sprzęt.
Sprzęt możemy wypożyczyć w Tatra Trade przy rondzie Kuźnickim po czym dojechać busem do Kuźnic lub najpierw dojechać do Kuźnic i w wypożyczalni Mountain Explorers wziąć potrzebny ekwipunek.
Dojazd.
Przypominam, że do Kuźnic nie można dojechać samochodem – autem dojedziemy jedynie do Ronda Kuźnickiego, gdzie są liczne parkingi. Stąd busem (co 10 minut z przystanku przed i za rondem, 3zł), piechotą (20 minut), na skiturach (jeżeli jest śnieg), taksówką (z ronda ok. 20zł)
PAMIĘTAJCIE:
Autorzy proponowanych tras i video przewodników dołożyli wszelkich starań, by materiały były opracowane w sposób profesjonalny i zgodnie z zasadami poruszania się w górach w zimie. Zaznaczamy jednak, że uprawianie ski-turingu i poruszanie się po opisanych trasach jest niebezpieczne dla zdrowia i życia. Autorzy opisów, strony i video przewodników nie biorą w związku z tym żadnej odpowiedzialności za ewentualne kontuzje, urazy i wypadki osób.
Galeria zdjęć
Pierwsze kroki na Kalatówki
Przy dobrych śniegach (a tylko przy takich ta trasa ma sens) narty zapinamy już w Kuźnicach i ruszamy w górę za szlakiem niebieskim.
Po 200 metrach zobaczymy pierwszą budkę TPN’u i szlak, który wiedzie na Kasprowy przez Myślenickie Turnie czy Halę Goryczkową. My tym razem skręcamy w prawo i trzymamy się niebieskich oznaczeń idąc szeroką drogą Brata Alberta, która prowadzi również do hotelu górskiego na Kalatówkach. Po około 300 metrach od rozwidlenia zmierzymy się z pierwszym stromszym odcinkiem.
Jeżeli trasa jest śliska, a śnieg bardzo twardy należy mocno pracować rękami, a dodatkowo w wiązaniach można dać „podpiętkę”, dzięki czemu nie będziemy się przechylać do przodu i tym samym odciążać foki.
Po przekroczeniu kas biletowych TPNu szlak odbija lekko w lewo, w wąską ścieżynę. Wędrujemy lasem i po około pół godziny od startu osiągamy Polanę. To właśnie tutaj, na Kalatówkach powstał pierwszy ośrodek narciarski w Tatrach i pierwsze zawody w slalomie, zjazdach i skokach narciarskich.
Z Kalatówek kierujemy się w stronę Hali Kondratowej. Szlak turystyczny wiedzie lewym skrajem Polany, natomiast jeżeli śnieg zakrywa roślinność to skiturowcy przecinają polanę przez środek – dzięki temu nie przeszkadzają turystom pieszym i nie muszą omijać licznych kamieni na drodze. Po przejściu polany ponownie wchodzimy w las i wracamy na szlak niebieski, gdzie po 50 metrach czeka na nas rozwidlenie.
Mamy do wyboru dwie opcje w prawo szlakiem niebieskim lub prosto trasą narciarską. Wybieramy wariant narciarski co oznacza, że musimy zjechać (bez zdejmowania fok) lub zejść krótki odcinek trasy, który dochodzi aż do nartostrady z Kasprowego.
Galeria zdjęć z etapu 1
Z Kalatówek na Kondratową
Rozgrzewka za nami. Czas sprawdzić swoje umiejętności skiturowe. Na rozwidleniu szlaku narciarskiego z nartostradą mamy do wyboru dwa warianty podejścia:
- w lewo – łatwiej, ale na około. Trzymamy się prawej strony, pokonujemy odcinek nartostrady zwany „esem”, na skrzyżowaniu szlaków odbijamy w prawo i po 400 metrach ponownie w prawo na szlak, który wiedzie przez Padaki na Halę.
- w prawo – trudniej, ale szybciej
Idziemy w prawo (pod warunkiem, że wiemy jak robić zakosy. Nie wiesz? Sprawdź ten filmik: https://youtu.be/NUEdv1XoRrI).
Trzymamy się prawej strony bacznie obserwując teren – jest wąska, a będą tędy zjeżdżać inni skiturowcy. Następnie po naszej lewej stronie zobaczymy wycinke w lesie. Oto kultowe Padaki, niegdyś będące trasą FIS. Naszym celem jest pokonanie pierwszego wzniesienia. Jest to trudny teren do robienia zakosów. Nierówny, stromy. Zdecydowanie polecam przećwiczenie zakosów np. na Kalatówkach.
Po wyjściu na pierwszą część Padaków, kolejne rozwidlenie przed nami. Skręcamy w prawo i łatwym terenem leśnym po 30 minutach docieramy do Hali Kondratowej, a po kolejnych 10’ciu do schroniska.
Galeria zdjęć z etapu 2
Zjazd.
Początkowo zjeżdżamy drogą podejścia. Po około 800 metrach trafimy na rozwidlenie szlaków i tutaj porzucamy trasę, którą znamy i ruszamy jednokierunkowym, wąskim szlakiem. Jest to trudny odcinek, gdzie początkujący powinni jechać wolno – szlak ma pełno muld i ostrych zakrętów, a gdzieniegdzie wystają kamienie.
Następnie dojedziemy do nartostrady, którą widzieliśmy już na podejściu. Ona doprowadzi nas do miejsca startu, czyli Kuźnic.