Ile jest niedźwiedzi w Tatrach?
Przez południową część naszego kraju przebiega Łuk Karpat; jeden z większych w Europie łańcuchów górskich. Długość całego Łuku to 1500 km, a jego najwyższy punkt; Gerlach jest zarazem najwyższym szczytem Tatr. W naszych górach, należących do Łuku Karpat znajduje się pięć ostoi niedźwiedzia. Spotkać je możemy w: Beskidzie Żywieckim, Tatrach, Beskidzie Sądeckim z Gorcami, Beskidzie Niskim oraz Bieszczadach. Jeszcze w połowie XX wieku w polskiej części Karpat żyło kilkanaście niedźwiedzi, dzisiaj ich liczba przekracza 100 osobników. Wzrost liczebności niedźwiedzia odnotowano również na słowackiej stronie. Tak więc wieloletnia ochrona dała pozytywne wyniki. W Tatrach wedle różnych szacunków żyje obecnie ok. 50–80 niedźwiedzi, z czego po polskiej stronie stale przebywa kilkanaście sztuk. Podanie precyzyjnej liczby osobników jest praktycznie niemożliwe – niedźwiedzie potrzebują do życia dużych przestrzeni. Areał, po którym dorosły niedźwiedź zazwyczaj się porusza obejmuje od 30 do 200 km kw., ale do tego dochodzi zwyczaj odbywania wielokilometrowych wędrówek wzdłuż wspomnianego Łuku Karpat.
O podobnych wędrówkach wiemy między innymi dzięki niedźwiedziowi Iwo. Był to niedźwiedź ciekawski – zaczynał odwiedzać miejsca, w których koncentrowali się turyści; schroniska, szlaki, śmietniki. Pracownicy TPN odłowili go, a następnie założyli mu obrożę satelitarną GPS oraz prowadzili działania zniechęcające go do zbliżania się do ludzi. Dzięki obroży śledzili wędrówkę Iwo, który przeszedł na stronę słowacką, w rejon Smokowca. Po uzupełnieniu zapasów w tamtejszych śmietnikach wyruszył poza Tatry, znalazł przejście nad autostradą na Liptowie i przeszedł w Niskie Tatry. To nie był koniec przygód misia – ruszył w dalszą wędrówkę i dotarł aż na Węgry. W kolejnych dniach postanowił jednak zmienić kierunek i dotarł w Bieszczady, a następnie ukraińskie Gorgany.

Roślinożerca czy drapieżnik?
Niedźwiedź jest największym ssakiem drapieżnym w Europie. Waga niedźwiedzia może osiągać od 100 do 400 kg, choć zdarzają się większe osobniki.
Ten największy drapieżca jest jednocześnie najbardziej roślinożerny. Mówi się, że niedźwiedź jest drapieżnikiem tylko z przymusu, a z upodobania roślinożercą. Jeśli już poluje, to jego ofiarami najczęściej padają larwy os i mrówki. Zdarzają się jednak wśród niedźwiedzi osobniki, które od czasu do czasu lubią zapolować, a wówczas ich ofiarą paść może niemal każdy spotykany w Tatrach gatunek ssaka lądowego, a nawet niektóre ptaki. Od czasu do czasu pojawia się w Tatrach i okolicy osobnik specjalizujący się w polowaniach na zwierzęta inwentarskie. Zdecydowaną większość niedźwiedziej diety stanowią jednak rośliny: świeże trawy i zioła na wiosnę, a latem i jesienią wszelkie owoce, w Tatrach głównie borówki, czyli czarne jagody, a także maliny, brusznice i jarzębina. Odwrotnie do człowieka, ma doskonały węch i słuch, a nieco słabszy wzrok, dlatego rejestrowane przez niego otoczenie dosyć wyraźnie różni się od obrazu, który widzimy my. Taka wrażliwość zmysłów jest znakomitym przystosowaniem do życia w lesie środowisku o ograniczonej widoczności. Węch informuje niedźwiedzia o zakopanych w lawinie kozicach, ale także o papierkach po cukierkach pozostawionych kilka godzin wcześniej na szlaku czy ogryzku wyrzuconym w kosówki przy szlaku. Niedźwiedź, mimo swoich gabarytów jest zwinny i bardzo szybki – potrafi biec z prędkością nawet 60 km/h. Świetnie pływa i swobodnie wchodzi na drzewa.
Człowiek i niedźwiedzie.
Gęsta sieć szlaków, stała obecność człowieka w górach to powody, dla których te ostrożne z natury zwierzęta i raczej unikające kontaktu z ludźmi – stają się coraz bardziej oswojone, chodzą po szlakach, zaglądają w okolice schronisk, wsi, a nawet podgórskich miast jak Zakopane. Pozostawione przez ludzi śmieci i odpadki są dla nich łatwym pokarmem, stąd ośmielają się na coraz więcej. Taki proces nazywa się synatropizacją.
Niedźwiedź jeżeli tylko może, schodzi człowiekowi z drogi, choć obserwacje wskazują, że rejestruje on obecność ludzi wielokrotnie częściej niż sam jest widziany. Potrafi np. wiele godzin leżeć w pobliżu szlaku i obserwować turystów. W skutek synantropizacji zwierzęta uzależniają się od człowieka i bardzo szybko, z różnych przyczyn, giną. Do tej pory stwierdzono w Tatrach synantropizację następujących gatunków zwierząt: jelenie, kozice, lisy, niedźwiedzie, kaczki krzyżówki i orzechówki. Jest to dowód na znaczne przekroczenie pojemności turystycznej Tatr. Dlatego tak ważnym jest, aby dzikich zwierząt nie dokarmiać oraz nie zostawiać resztek po jedzeniu w górach. Niedźwiedź potrafi się włamać do samochodu pozostawionego na parkingu, zwłaszcza gdy z bagażnika dochodzi zapach zapasów pokarmu. Takie zdarzenia od kilku lat są odnotowywane na terenie Tatr. Szkody wyrządzane bywają zwłaszcza na przełomie lata i jesieni i są związane ze wzmożonym apetytem, gdy każde zwierzę gromadzi rezerwy na zimę. To dlatego niedźwiedzie również coraz częściej ośmielają się schodzić z gór i lasów i zagłębiać się w przestrzeń ludzką w poszukiwaniu łatwego pożywienia. Stąd zagrożone takimi odwiedzinami śmietniki powinny być porządnie zabezpieczane aby nie dopuścić do takich sytuacji.

Co jeśli spotkamy niedźwiedzia?
Niedźwiedź jest zwierzęciem ostrożnym, choć nie płochliwym. Zaniepokojony staje na tylnych łapach i obserwuje otoczenie.
W przypadku spotkania z niedźwiedziem należy zachować spokój. Jeżeli to możliwe należy nie wykonując żadnych gwałtownych ruchów spokojnie się oddalić, a już w żadnym wypadku nie wolno zbliżać się do zwierzęcia. Nawet zaniepokojone zwierzę z reguły szybko się uspokaja, gdy człowiek zamanifestuje chęć odejścia. Ataki ze strony niedźwiedzia zdarzają się niezwykle rzadko, jednak można spodziewać się w kilku sytuacjach:
• niespodziewane zaskoczenie zwierzęcia z bliskiej odległości, np. podczas żerowania w zaroślach lub w czasie spoczynku,
• pojawienie się w czasie żerowania, zwłaszcza przy zabitej ofierze, co jest odbierane jako próba zabrania jej
• znalezienie się między matką a młodymi, co może zdarzyć się mimowolnie, zważywszy, że pod koniec lata oddalają się one od matki na odległość nawet ponad 100 metrów!
Niedźwiedzi rok w pigułce:
Zimę spędza niedźwiedź w gawrze, a sen trwa od początków grudnia do końca marca.
Wiosną (marzec–kwiecień) poszukuje padłych zimą jeleni i kozic, a także zjada młode rośliny. Chodząc na skiturach w tym okresie, nierzadko mieliśmy okazję natrafić na ślady łap niedźwiedzich. W okresie godowym samice pozostawiają półtoraroczne roczne młode i na okres 2–3 tygodni łączą się z samcami.
Lato i wczesna jesień (lipiec–październik) jest okresem opasania się i gromadzenia zapasów tłuszczu.
Późna jesień (listopad) to czas budowy gawry i fizjologicznego przygotowania do spędzenia zimy.
Niedźwiedzica co drugi rok rodzi zimą w gawrze od 1 do 3 młodych i opiekuje się nimi przez 1,5 roku. Młode chodzą wszędzie za matką, ale z upływem czasu odchodzą od niej coraz dalej, na jesieni nawet 100–200 m. W polskiej części Tatr każdego roku obserwuje się od jednej do trzech niedźwiedzic z młodymi.
Przykazania dla gości odwiedzających ostoję niedźwiedzia.
• Pamiętam, że tylko chwilowo przebywam w terenie, gdzie niedźwiedzie żyją stale, dlatego nie poruszam się poza wyznaczonymi szlakami.
• W przypadku spotkania niedźwiedzia zachowuję spokój i wolno odchodzę.
• W żadnym wypadku nie zbliżam się do niedźwiedzia.
• Wiem, że pierwszy skojarzony z obecnością człowieka pokarm może być wydanym na to zwierzę wyrokiem śmierci.
• Nie pozostawiam na szlaku żadnych śmieci, nawet papierków po cukierkach. Również odpadki organiczne (resztki chleba, ogryzki z jabłek etc) zabieram ze sobą – wyrzucone w krzaki w pobliżu szlaku stanowią sporą pokusę dla zwierząt.
• Przed opuszczeniem samochodu na parkingu usuwam z niego wszystkie pokarmy, a jeszcze lepiej, żeby nie było ich tam od kilku dni i nie pozostał żaden zapach.
Gdzie najczęściej spotykane są „misie”:
Wędrując po górach musimy być przygotowani na to, że w każdej chwili możemy niedźwiedzia spotkać, choć takie niespodziewane spotkania nie zdarzaja się często. Prawdopodobnie mają swoje mateczniki m.in. w rejonie doliny Pysznej i Tomanowej oraz Waksmundzkiej. Kolejne ulubione doliny do popularna Jaworzynka nad Kuźnicami oraz słowacka Dolina Białej Wody, wraz z odchodzącymi od niej pomniejszymi dolinami (zamkniętymi dla ruchu turystycznego). Gdzie jeszcze często spotyka się niedźwiedzie:
Dolina Chochołowska,
Polana Roztoka,
Czarny szlak z Brzezin na Halę Gąsienicową,
Okolice Cyrhli,
Rejon Hali Kondratowej.
Galeria zdjęć „tatromaniaków”








Fotografie: Andrzej Miejski, Józef Matłaszek, Karol Sowiński, Małgorzata Unrug Nowak, Mariola Gajda, Michał Majda, Wojtek Pierlak.
Źródła: