W mieście praktycznie nie ma śniegu, dzisiaj (tj. 14 marca) temperatura w centrum dobiła do 10 stopni, a na szczycie Kasprowego 1,5 stopnia! Wydawać by się mogło, że już po imprezie. Nic bardziej mylnego. Warun ma się dobrze i kształtuje się następująco:
- Kuźnice – Kasprowy szlakiem przez Goryczkową – narty można założyć po 200 metrach od minięcia budki TPNu. Reszta pięknie wyświeżona aż do szczytu
- Kuźnice – Kasprowy szlakiem narciarskim przez Nosalową Przełęcz – narty można założyć od żlebu Roja, czyli sporo podchodzenia z buta
- Kuźnice – Gąsienicowa przez Boczań lub Jawrzonkę – narty można założyć dopiero na Przełęczy między Kopami
- Kasprowy – Świnicka Przełęcz – ładnie wyświeżona, miejscami lód (warto zabrać raki). Zjazd: górna partia mocno hardcore’owa – duży nawis, dziury przez sam środek po butach turystycznych, beton z przymarzniętymi „muldami” po wcześniejszych zjazdach. Po 100 metrach zjazdu bajka – powder pełną parą!!!
- Karb – Czarny Staw – szału ni ma. Na górze klasycznie twardo i zbite stare ślady, środek ok choć miejscami (szczególnie z prawej strony) można natrafić na głaz, a tam gdzie czeka nieskażona śladami śniegowa tafla czai się lodoszreń (cienka, ale zawsze).
- Grań z Kasprowego na Kopę Kondracką wygląda na dobrze naśnieżoną (nie byliśmy, widzieliśmy tylko początek do Pośredniego Goryczkowego)
- Padaki – dużo lodu, gdzie nie gdzie wystające kosówki
Oto kilka zdjęć przedstawiających dzisiejszy warun. Jeżeli w Waszej głowie pojawiło się pytanie czy warto? Odpowiadamy – warto!













